Czy mogę wypowiedzieć umowę najmu zawartą na czas określony?
Umowa najmu na czas określony różni się od tej na czas nieoznaczony nie tylko okresem trwania, ale również odmiennymi regulacjami dotyczącymi dopuszczalności wypowiedzenia.
W przypadku umowy na czas nieoznaczony/nieokreślony zarówna najemca jak i wynajmujący mogą wypowiedzieć taką umowę w każdym czasie po upływie określonego okresu wypowiedzenia (strony zazwyczaj regulują długość tego okresu umownie, w braku postanowień umownych stosuje się terminy ustawowe).
Inaczej wygląda to w przypadku umów zawartych na czas określony/oznaczony. W tym przypadku najemca może wypowiedzieć umowę w każdym czasie jedynie jeśli wystąpią określone w przepisach przesłanki tj. wada rzeczy najmowanej, której wynajmujący nie usunął w odpowiednim czasie bądź której usunąć się nie da lub wada lokalu gdy jest ona tego rodzaju, że zagraża zdrowiu najemcy. Nierzadko strony umowy najmu na czas określony w umowie regulują możliwość wypowiedzenia takiej najmu z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Powyższe zapisy wynikają z błędnego przekonania, iż umowę zawartą na czas oznaczony zawsze można wypowiedzieć, zachowując okres wypowiedzenia jak przy najmie na czas nieoznaczony.
Niestety tak nie jest, i mimo, iż w umowie na czas określony strony zawrą możliwość jej swobodnego wypowiedzenia to taki zapis będzie bezskuteczny, a złożone wypowiedzenie nieważne.
Zgodnie bowiem z przepisami w przypadku, gdy czas trwania najmu jest oznaczony, najem może być wypowiedziany przez wynajmującego jak i najemcę tylko w wypadkach ściśle określonych w umowie. Natomiast samo zastrzeżenie możliwości wypowiedzenia umowy (bez wskazania przyczyny) jest niewystarczające i nie kwalifikuje się jako „wypadki określone w umowie”. Innymi słowy jeśli jesteś najemcą najmu na czas określony i w umowie przewidziano możliwość „rozwiązania umowy za 2 tygodniowym okresem wypowiedzenia” to taki zapis jest bezskuteczny a złożone przez Ciebie wypowiedzenie umowy najmu zostanie uznane za nieważne na podstawie art. 58 § 1 Kodeksu cywilnego. Tym samym, aby się przed tym uchronić w umowie powinny zostać wskazane powody/przyczyny, których zaistnienie będzie uprawniało do wypowiedzenia umowy przez najemcę np. nadejście terminu po którym najemca będzie uprawniony do wypowiedzenia umowy, utrudnianie korzystania z przedmiotu najmu, wada przedmiotu najmu.
Dodatkowe obostrzenia występują po stronie wynajmującego przy najmie lokalu mieszkalnego, o czym więcej w kolejnym artykule.
umowa najmu, umowa najmu Pruszków, umowa najmu na czas oznaczony, umowa najmu na czas nieoznaczony, umowa najmu na czas określony, umowa najmu na czas nieokreślony, nieważność, wypowiedzenie, wypowiedzenie najmu, kancelaria adwokacka Pruszków, adwokat Pruszków, Janus Kancelaria Adwokacka, Janus Kancelaria, Janus, Adwokat Pruszków opinie, Pruszków, Adwokat Warszawa, Adwokat Warszawa opinie, Warszawa Adwokat, Grodzisk Mazowiecki, Brwinów, Komorów, Ożarów, Błonie, Nadarzyn, Piastów, Adwokat Komorów, Komorów Adwokat, Adwokat Komorów opinie, Adwokat Grodzisk Mazowiecki opinie, Adwokat Grodzisk Mazowiecki, Adwokat Brwinów opinie, Adwokat Parzniew, Adwokat Domaniew, Adwokat Nowa Wieś, Adwokat Pęcice, Adwokat Piastów, Adwokat Janki, Adwokat Raszyn, Adwokat Reguły, Adwokat Otrębusy, Adwokat Podkowa Leśna, Adwokat Owczarnia, Adwokat Milanówek, Adwokat Żółwin, Adwokat Stara Wieś, Adwokat Nadarzyn, Adwokat Walendów, Adwokat Ożarów Mazowiecki, Adwokat Żyrardów, Kancelaria Adwokacka, Kancelaria Adwokacka Pruszków, Adwokat rodzinny, Adwokat rozwodowy, adwokat rozwody, adwokat rozwody Pruszków, mecenas, mecenas Pruszków, radca prawny Pruszków, radca prawny, pani mecenas, adwokat rozwody Warszawa, rozwód, rozwody, adwokat od rozwodów, rozwody Warszawa, prawnik rozwody, prawnik rozwodowy, pozew o rozwód Pruszków, pozew o rozwód Warszawa, pozew o rozwód, pozew rozwodowy, adwokat z urzędu, kancelaria odszkodowawcza, bezpłatne porady prawne, skuteczny adwokat, alimenty, alimenty na dzieci, sprawa o alimenty, adwokat alimenty, adwokat alimenty Pruszków, adwokat alimenty Warszawa, alimenty od ojca, alimenty bez rozwodu, pozew o alimenty na dziecko, prawo rodzinne, władza rodzicielska, kontakty z dzieckiem, separacje, obsługa przedsiębiorców, obrońca, obrońca karny, prawo karne, prawo cywilne, podział majątku, podział nieruchomości, służebność przesyłu, dział spadku, zachowek, zachowek po rodzicach, pozew o zachowek, umowa darowizny, zachowek a darowizna, testament, zachowek a testament, wydziedziczenie, umowa dożywocia, umowa dożywocia a zachowek, odszkodowania lotnicze, opóźniony lot, odwołany lot, lot odszkodowanie za odwołany lot, lot odszkodowanie za opóźniony lot, odszkodowania, opóźniony lot reklamacja, odwołany lot reklamacja, zwrot za lot, zwrot za opóźniony lot, zwrot za odwołany lot, prawa pasażera, odmowa wstępu na pokład, rekompensata za opóźniony lot, rekompensata za odwołany lot, rekompensata za lot, overbooking, zagubiony bagaż, zniszczony bagaż, uszkodzony bagaż, zadośćuczynienie, prawo cudzoziemców, pobyt stały, pobyt czasowy, zezwolenia na pracę, obywatelstwo polskie, rezydent długoterminowy UE
Kredyt „frankowy” a rozwód. Czy wartość kredytu hipotecznego uwzględnia się przy podziale majątku wspólnego?
Wyrok rozwodowy ani podział majątku wspólnego małżonków nie wpływa na możliwość dochodzenia w sądzie przeciwko bankowi unieważnienia umowy kredytowej czy też tzw. „odfrankowanie” kredytu hipotecznego. Status małżonków w stosunku do banku zarówno przed rozwodem jak i po rozwodzie jest taki sam. Są oni nadal kredytobiorcami i dłużnikami w stosunku do banku. Czy wystąpią z pozwem przed rozwodem czy po jest bez znaczenia. W przypadku podziału majątku, nie dokonujemy podziału długów. Dzielimy wyłącznie aktywa. Tym samym po podziale majątku małżonkowie nadal są dłużnikami banku w takim samym zakresie jak przed podziałem czy rozwodem. Kredyt i jego wartość na żadnym bowiem etapie nie są uwzględniane w ramach podziału majątku wspólnego małżonków. Innymi słowy jeśli małżonkowie są właścicielami mieszkania w kredycie, to przedmiotem podziału będzie wyłącznie mieszkanie i wartość rynkowa tegoż mieszkania, bez uwzględnienia jaka wysokość kredytu pozostała do całkowitej spłaty zadłużenia. Sąd nie uwzględni również hipoteki, którą obciążone jest mieszkanie. Przypuśćmy, że małżonkowie będący właścicielami mieszkania w kredycie (300 tys. zł pozostały kredyt do spłaty) nie mogą dojść do porozumienia w zakresie podziału majątku i sprawa trafia do sądu. Sąd wycenia wartość mieszkania na kwotę 500 tys. zł. Jeden z małżonków żąda przyznania mieszkania dla siebie z obowiązkiem spłaty. Sąd przyznaje temu małżonkowi mieszkanie z obowiązkiem spłaty drugiego małżonka z połowy jego wartości tj. małżonek jest zobowiązany do zwrotu drugiemu 250 tys. zł. Do tego zostaje jeszcze kredyt hipoteczny, który nadal obciąża oboje małżonków bez względu na to, że lokal został przyznany tylko jednemu z nich. Dług z tytułu kredytu hipotecznego nie przejdzie tylko na tego małżonka, który otrzymał lokal na własność. Nadal dłużnikami pozostają oboje małżonkowie. Uwolnienie małżonka z kredytu polega na jego „przejęciu” przez drugiego z nich poprzez zwolnienie z długu. Jednak należy liczyć się z koniecznością zmiany za zgodą banku umowy, pogorszeniem warunków kredytowania oraz badaniem zdolności kredytowej. Do tego koszt kredytu może wzrosnąć nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych. W konsekwencji, jeden z byłych małżonków otrzymuje na własność lokal, jest zobowiązany do zwrotu byłemu małżonkowi połowę jego wartości i dodatkowo przejmuje cały kredyt na siebie. Rozwiązanie dla większości z nas będzie drastycznie niekorzystne i niesprawiedliwe.
Alternatywnym rozwiązaniem jest porozumienie się małżonków i wspólna spłata kredytu. Niestety mało realne w atmosferze rozwodu, walki o alimenty i innych spraw okołorozwodowych. Zazwyczaj bowiem jeden z małżonków po rozwodzie i po lub przed podziałem samodzielnie spłaca comiesięczne raty kredytu. Drugi małżonek udaje, że kredyt nie jest jego sprawą skoro wyprowadził się z mieszkania. W takiej sytuacji małżonek, który po rozwodzie spłaca raty kredytu będzie mógł wystąpić z roszczeniem regresowym i domagać się albo w postępowaniu o podział majątku albo w odrębnym postępowaniu cywilnym od byłego małżonka zwrotu połowy każdej raty uiszczonej przez siebie raty kredytu hipotecznego.
odfrankowienie kredytu kancelaria Pruszków, kancelaria frankowa Pruszków, frankowicze, kredyt frankowy a rozwód, odfrankowanie kredytu, odfrankowienie kredytu, kredyt we frankach, kredyt CHF, Frank Szwajcarski, rozwód, kredyt hipoteczny, wyrok rozwodowy, podział majątku wspólnego, podział majątku małżonków, kredyt hipoteczny, zwolnienie z długu, kredyt hipoteczny, podział długu, przejęcie długu przez małżonka, raty kredytu, aktywa, dłużnik, konflikt okołorozwodowy,
Alimenty natychmiastowe bez rozprawy, bez formalności – rewolucja w postępowaniu alimentacyjnym
W Sejmie od lutego 2019 r. trwają pracę na projektem nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz niektórych innych ustaw. W ramach zmian proponuje się wprowadzenie nieznanej dotychczas procedury natychmiastowego uzyskiwania zryczałtowanych świadczeń alimentacyjnych czyli tzw. alimenty natychmiastowe. Nowa procedura w założeniu ma znacznie przyspieszyć i uprosić uzyskanie przez małoletniego środków niezbędnych do utrzymania. Przy czym kwota alimentów będzie z góry ustalana na podstawie algorytmu: minimalnego wynagrodzenia ustalanego na następny rok oraz współczynnika dzietności.
Aktualnie na jedno dziecko natychmiastowe świadczenie alimentacyjne wynosiłoby 496,00 zł., na dwoje dzieci po 450,00 zł. a przy trójce dzieci będzie to 404,00 zł. na każde dziecko.
W celu uzyskania alimentów natychmiastowych należy złożyć pozew na urzędowym formularzu dostępnym do pobrania na stronie sądu lub Ministerstwa Sprawiedliwości. Do pozwu wystarczy dołączyć jedynie akt urodzenia dziecka. Brak jest wymogu dołączenia jakichkolwiek innych dokumentów wykazujących koszty utrzymania dziecka czy zgłaszania świadków. Sąd zobowiązany jest rozpoznać pozew w terminie 14 dni od jego wniesienia, co równoznaczne jest z
wydaniem w tym terminie orzeczenia w postaci natychmiast wykonalnego nakazu zapłaty. Przy czym podkreślenia wymaga, iż sąd nie przeprowadza rozprawy, nie przesłuchuje świadków ani stron. Wszystko odbywa się bowiem bez udziału stron. Tak wydany nakaz zapłaty natychmiast uprawnia do wszczęcia egzekucji świadczeń alimentacyjnych bez względu na jego uprawomocnienie.
Nowa instytucja alimentów natychmiastowych oczywiście nie wyklucza możliwości dochodzenia świadczeń alimentacyjnych w wysokości odpowiadającej usprawiedliwionym potrzebom dziecka i możliwościom zarobkowym i finansowym zobowiązanego. Rodzice będą mieli wybór czy dochodzić alimentów natychmiastowych w zryczałtowanej z góry ustalonej kwocie czy też dochodzić świadczeń
w odpowiedniej wysokości w normalnym dotychczasowym trybie.
Brak jest również przeszkód aby po uzyskaniu nakazu zapłaty w ramach postępowania nakazowego alimentacyjnego od razu zainicjować postępowanie w zwykłym trybie gdzie uprawniony otrzyma alimenty w wysokości mu należnej ze względu na swoje usprawiedliwione potrzeby.
Jaki będzie ostateczny kształt nowelizacji oraz jej efekty – miejmy nadzieję, że dowiemy się już wkrótce.
Ustalenie miejsca pobytu dziecka, alimenty i ograniczenie władzy rodzicielskiej w jednym postępowaniu?
Zazwyczaj rozstający się rodzice chcą uregulować wszystkie kwestię dotyczące dziecka w jednym postępowaniu. Pokierowane jest to chęcią uniknięcia kosztów i jak najszybszym, bezbolesnym przejściem przez ten co by nie mówiąc trudny lecz nieunikniony proces. O ile sąd rozwodzący małżonków w postępowaniu rozwodowym może rozstrzygać w jednym postępowaniu o tym komu powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej, przy kim ustalić miejsce pobytu dziecka i w jakiej wysokości zasądzić alimenty, w przypadku rodziców niemałżonków sprawa wygląda zgoła odmiennie. Ci ostatni bowiem zmuszeni są nierzadko do prowadzenia kilku odrębnych spraw w celu uregulowania kwestii związanych z władzą rodzicielską, kontaktami, miejscem pobytu dziecka i alimentami.
Oczywiście wspólne łączenie spraw opiekuńczych jest możliwe niemniej jednak obwarowane jest pewnymi warunkami. Mianowicie roszczenia muszą być jednego rodzaju tj. należeć do tego samego trybu (postępowanie procesowe i nieprocesowe) i rodzaju postępowania (zwyczajne lub odrębne). Konieczną przesłanką łącznego dochodzenia roszczeń jest również przynależność roszczeń do właściwości tego samego sądu i tożsamość jego składu (art. 191 kpc).
Przenosząc powyższą teorię na praktykę dopuszczalne jest w jednym postępowaniu żądanie ustalenia miejsca pobytu dziecka oraz powierzenie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców z ograniczeniem władzy rodzicielskiej drugiemu. Natomiast nie jest niemożliwe łączne dochodzenie ustalenia miejsca pobytu dziecka i zasądzenia alimentów. W tym przypadku rodzic powinien zainicjować dwa postępowania tj. wystąpić z wnioskiem o ustalenie miejsca pobytu oraz pozwem żądać zasądzenia alimentów. Postępowanie o zasądzenie alimentów ewentualnie ich obniżenie lub powiększenie rozpoznawane jest w postępowaniu procesowym, z kolei postępowanie o ustalenie miejsca pobytu dziecka sąd rozstrzyga w postępowaniu nieprocesowym. Stąd też wynika niedopuszczalność łączenia tych spraw.
Read MoreBankowość islamska
Reakcja jaką wywołuje termin bankowość islamska to zazwyczaj pobłażliwy uśmieszek okraszony komentarzem w postaci: to oni tam mają w ogóle banki?
Mają, i według przeważających opinii, system bankowości islamskiej jest naturalnie odporny na światowe kryzysy finansowe. Świadczy o tym między fakt, że w 2008 roku to właśnie banki islamskie jako jedyny sektor światowych finansów nie tylko nie odczuły kryzysu, ale co ciekawe, odnotowały większe obroty.
Bankowość islamska zwana również muzułmańską lub arabską jest bardzo młodym system finansowym opartym o zasady religii islamu. Filozofia bankowości islamskiej sięga VI wieku n.e., jednak pierwszy bank tego typu powstał dopiero w 1963 roku w Egipcie pod nazwą Egipskie Towarzystwo Oszczędnościowe.
Z uwagi na to, że islam szczegółowo reguluje praktycznie każdą sferę życia pobożnego muzułmanina, od życia rodzinnego, sztukę prowadzenia wojen, na stosunkach gospodarczych kończąc, również funkcjonowanie banków musi odbywać się w zgodzie z religią. Banki spod znaku półksiężyca działają więc w oparciu o system prawny islamu, zwany Szariatem. Na Szariat składają się: święta księga muzułmanów – Koran, zbiór opowieści w postaci hadisów o życiu Mahometa – sunna oraz opinie prawne wydawane przez muzułmańskich duchownych aprobujących nierzadko poszczególne umowy – fatwy.
Riba
Podstawową zasadą bankowości islamskiej, wywodzącą się z Koranu, jest zakaz riba czyli zakaz lichwy i w ogólności pobierania nienależnych opłat, błędnie pojmowany tylko jako zakaz pobierania odsetek. Obrót pieniędzmi, zgodnie z zakazem riba jest oparty na całkowitym wykluczeniu pobierania, dawania, a nawet bezczynnego przyglądania się lichwie. W praktyce zostało to zrównane przede wszystkim do tego, że oprocentowanie kredytów i lokat jest grzechem. Pobierać odsetek nie może nie tylko bank, ale także klient, bowiem „Allah dozwolił sprzedaż, a zabronił lichwy” (Koran 2, 275).
Riba według teoretyków wywodzi się z zasady sprawiedliwości społecznej, a pobieranie procentu jest niesprawiedliwe jeśli np. pożyczkobiorca w związku z pozyskaniem środków finansowych nie osiągnie zaplanowanego zysku. Koran opierający się na zasadzie równości dąży do wyeliminowania nieuzasadnionej przewagi – w tej sytuacji pożyczkodawcy. W bankowości islamskiej, obie strony są obarczone ryzykiem, w ten sposób również bank będzie ponosił konsekwencje nieudanej inwestycji.
Zakaz riba ściśle wiąże się również z generalną zasadą według, której pieniądze w świecie muzułmańskim nie są wartością samą w sobie i nie można ich pomnażać przez samo obracanie nimi. Przekłada się to na niemożliwość pożyczania i obracania pieniędzy, które nie są zabezpieczone przez bank kapitałem – wyklucza to spekulacje. Zakazane są jakiekolwiek transakcje czymś co nie jest własnością strony umowy.
Kolejną cechą charakterystyczną islamskiego sytemu bankowego jest rola banku. Podstawową funkcją banku nie jest generowanie zysku, ani pomnażanie dochodów swoich klientów, ale wspieranie rozwoju lokalnej społeczności, przedsiębiorczości i niezależności jej członków. Grameen Bank w Bangladeszu, którego stwórca otrzymał Nagrodę Nobla za wykreowanie sprawnego systemu mikrokredytów dla najuboższych, organizuje kursy czytania, pisania oraz podstaw przedsiębiorczości. Godnym uwagi jest również pakistański bank First Women Bank Ltd. Pierwszy bank dla kobiet adresuje usługi do płci pięknej. Produkty są przeznaczone zwłaszcza na wspieranie przedsiębiorczości, rozpoczęcie działalności gospodarczej albo zakup samochodu. Jednocześnie bank oferuje swoim klientkom szeroki pakiet szkoleń z zakresu marketingu i finansów. Istnienie banków oraz przynoszenie zysków swoim właścicielom jest tolerowane tylko pod warunkiem przyczyniania się do rozwoju całego społeczeństwa.
Co do zasady banki wyznawców Mahometa są mniejsze niż tradycyjne banki koncentrując się na działalności depozytowej, finansowaniu przedsięwzięć prywatnych i komercyjnych, nie odbiegają jednak w swoim funkcjonowaniu od tradycyjnych banków europejskich. Natomiast duże różnice istnieją w wachlarzu oferowanych produktów i w organizacji przedsiębiorstwa bankowego.
Funkcjonowanie bankowości zgodnie z prawem Szariatu, a więc z pominięciem transakcji lichwiarskich i spekulacyjnych, wiąże się również z zakazem inwestowania w działalność gospodarczą sprzeczną z islamem, czyli w produkcję alkoholu, nikotyny, handel nim oraz innymi używkami, w budowanie nocnych klubów, kasyn, w pornografię czy sektor zbrojeniowy. Klient lokujący pieniądze w banku muzułmańskim może spać spokojnie i być stuprocentowo pewny tego, że bank nie zainwestuje jego pieniędzy np. w świńską rzeźnie.
Gharar, maisir, guimar
Gharar (niejasność), maisir (hazard) i guimar (wyzysk) stanowią kolejne zalety albo ograniczenia bankowości islamskiej. Pierwszy zakaz rozumiany jest jako konieczność formułowania umów pomiędzy stronami tak, aby wynikające z nich wzajemne zobowiązania były zrozumiałe i transparentne dla obu stron. Kupujący musi być jasno poinformowany co kupuje, a sprzedający – co sprzedaje. Jeśli w toku prowadzonych czynności, po podpisaniu umowy okaże się, że klient z uwagi na tzw. kruczki jej nie zrozumiał, może zażądać jej unieważnienia.
Maisir odnosi się do zabronienia wszystkiego co niepewne i co może być określone mianem hazardu. W ten sposób poza sferą marzeń pozostaje działalność polegająca na tworzeniu i inwestowaniu w instrumenty pochodne, gdyż są one uznawane za ryzykowne i noszące znamiona hazardu. Jako że esencją islamu jest poszukiwanie równości i sprawiedliwości społecznej, do fundamentalnych zasad bankowości islamskiej należy zakaz zawierania umów, będących wyraźnie niekorzystnymi dla jednej ze stron. Umowa taka pomimo podpisania dobrowolnego przez obie strony, ipso iure jest nieważna (zakaz guimar).
Murabaha
Do podstawowych produktów bankowych w bankowości islamskiej zalicza się murabaha – islamski kredyt ( przy czym pojęcie kredytu z uwagi na pejoratywne powiązanie z odsetkami oraz wyzyskiem, jest nieużywane w bankowości islamskiej, zamiast tego murabaha pojmuje się jako sprzedaż z ustalonym zyskiem). Murabaha jest nieoprocentowany, a w dodatku praktycznie nie wymaga się od klienta zabezpieczenia. Nic dziwnego, bank islamski nie ponosi żadnego ryzyka. Potencjalny kredytobiorca zwraca się do banku z wybraną uprzednio nieruchomością. Bank kupuje ją za fundusze własne i wynajmuje „kredytobiorcy”, który co miesiąc jest zobowiązany do zapłaty dwóch płatności. Z jednej strony płaci raty „bezodsetkowe”, których suma daje kwotę zakupu nieruchomości przez bank. Z drugiej strony bank jako właściciel pobiera opłatę za „wynajem” mieszkania i to stanowi jego marżę, zysk . Wysokość marży jest niezmienna i dokładnie określona w umowie. W murabaha, który tak naprawdę stanowi instrument finansowania dłużnego, w przeciwieństwie do klasycznej formy kredytu od samego początku mamy jasność ile zapłacimy. Po uregulowaniu całej należności banku od razu lub po spłaceniu wszystkich rat, nieruchomość staje się własnością „kredytobiorcy”.
Jedną z kolejnych metod pozwalających na wyeliminowanie zakazanego oprocentowania jest instrument zwany mudaraba. Ten model współpracy klienta z bankiem jest zbliżony do polskiej umowy spółki komandytowej. Opiera się na kontrakcie dzielącym ryzyko pomiędzy podmiotem finansującym (rabbul-mal), który dostarcza kapitał a osobą zarządzającą całym przedsięwzięciem (mudariba). Tak jak komandytariusz – rabbul-mal jest ograniczony, lecz nie pozbawiony możliwości wpływania na rozwój inwestycji. Zyski z określonego przedsięwzięcia dzieli się pomiędzy bank, który wyłożył gotówkę oraz osobę będącą mózgiem operacyjnym całego projektu, zgodnie z proporcjami ustalonymi w umowie mudaraba. Obie strony nie tylko wspólnie uczestniczą w zyskach, ale i w stratach, przy czym osoba zarządzająca ryzykuje jedynie brakiem wynagrodzenia za wykonaną pracę.
Ijara
Popularnym produktem jest Ijara, która odpowiada leasingowi. Bank przekazuje na określony czas (zazwyczaj są to umowy krótkoterminowe) w użytkowanie pewne dobro inwestycyjne leasingobiorcy, po z góry ustalonej cenie. Warunkiem dopuszczalności tego instrumentu finansowego jest to, aby leasingodawca, jako właściciel danego dobra, ponosił ryzyko i odpowiedzialność związane z jego korzystaniem. O ile ten rodzaj leasingu jest dozwolony, o tyle leasing finansowy wywołuje wątpliwości z uwagi na długoterminową umową oraz elementy ryzyka.
Natomiast Istisna jest specyficzną techniką finansowania wielkich inwestycji np. budowy samolotów, autostrad czy kompleksów handlowych. Bank w oparciu o umowę finansuje długotrwałą inwestycję poprzez stopniowe płatności w miarę postępu budowy. W rezultacie powstała autostrada wybudowana z funduszy banku staje się jego własnością, a pożyczkobiorca może jedynie przez określony czas pobierać z niej opłaty. Co ciekawe, w tym wypadku mamy do czynienia z odstępstwem od podstawowej zasady płynącej z Szariatu – zakaz handlu czymś, co nie stanowi własności sprzedającego w chwili sprzedaży.
Muzułmańscy finansiści oraz duchowni islamscy wykorzystując globalny kryzys głoszą wyższość bankowości islamskiej wskrzeszonej ze „złotej epoki” gdzie pieniądz miał pokrycie w kruszcu, nad znaną nam klasyczną formą, w której króluje kult pieniądza. W konwencjonalnym banku, co nikogo nie dziwi, biedny klient będący w potrzebie i w trudnej sytuacji finansowej, płaci kredytodawcy najwyższy procent oraz ponosi większe ryzyko utraty kapitału. Co więcej przedstawiciele bankowości islamskiej są zdania, że tylko taka arabska forma bankowości jest w stanie zapobiec kryzysom, gdyż grzeszne, nie-islamskie banki poprzez sztuczne generowanie pieniądza, nie mającego pokrycia w rzeczywistym kapitale wywołały kryzys i przyczyniają się do destabilizacji gospodarek narodowych. Bankowość islamska jest kreowana jako ostoja moralności i stabilności .
Fatamorgana
Muhammad Saleem autor „Islamska bankowość – oszustwo warte 300 miliardów dolarów” twierdzi, że to fatamorgana stworzona przez islamskich duchownych i bankierów. Saleem nie tylko odrzuca podstawowe założenia islamskiej bankowości, ale deklaruje wprost: „Islamskie banki nie praktykują tego, czego nauczają: wszystkie naliczają odsetki, ale przebrane w islamskie szaty”.
Zagłębiając się w tematykę można dojść do wniosku, że pod lśniącą otoczką etyczności cudownych produktów i braku oprocentowania wciska się rzeszom muzułmanów podatnych na tego rodzaju moralne zagrania, produkty tak naprawdę będące odpowiednikami klasycznych instrumentów bankowych. Hasła typu „brak odsetek” stają się chwytliwe i atrakcyjne również dla niewiernych z cywilizacji Zachodu czego dowodem jest, fakt że największe banki europejskie (Citi Corp, Societe Generale, Deutsche Bank i Bank of England) tworzą wewnętrzne oddziały islamskiej bankowości.
Pomimo, że tak naprawdę pobieranie odsetek jest skrzętnie omijane oraz niejednokrotnie kredytobiorcy muszą ponieść o wiele większe koszty zakupu domu na kredyt, niż , gdyby musieli zapłacić konwencjonalne oprocentowanie, to nie można bankowości islamskiej odmówić przejrzystości funkcjonowania i inwestowania. Natomiast zarządzanie konkretnymi aktywami oraz silne powiązanie operacji finansowych z obrotem towarowym (system od którego europejskie banki odeszły około 15 lat temu) może częściowo obronić banki islamskie przed kryzysem. Nie jest jednak możliwe całkowite wyeliminowanie ryzyka, bowiem jeśli bank spod znaku półksiężyca głównie zaangażuje się w finansowanie nieruchomości, a ich ceny spadną, to wpadną w takie same tarapaty jak banki tradycyjne.
Wobec postępującej ekspansji wpływów wyznawców Mahometa pozostaje zadać sobie pytanie – kiedy w Polce doczekamy się pierwszego banku „bezodsetkowego”?
Read MoreUznanie długu: główny księgowy potwierdza saldo
Do nierzadkich należy sytuacja, gdy księgowy dłużnika potwierdza saldo i wierzyciel ze spokojnym sumieniem uważa to za tzw. uznanie niewłaściwe. Jednakże czy w rzeczywistości mamy do czynienia z uznaniem długu przerywającym bieg terminu przedawnienia? Doktryna jest podzielona, a rozbieżności orzecznicze w tej kwestii występują na porządku dziennym.
Potwierdzenie salda w skrócie polega na potwierdzeniu stanu aktywów oraz pasywów uwidocznionych w księgach rachunkowych w celu uzyskania od kontrahenta-dłużnika informacji o stanie wzajemnych należności uwidocznionych w księgach rachunkowych. Wierzyciel wysyła i wzywa kontrahenta do potwierdzenia zgodności salda lub zgłoszenia do niego zastrzeżeń co jest równoznaczne z ustaleniem zarówno należności u wierzyciela, jak i stanu zobowiązań u dłużnika. Potwierdzenie salda przerwie bieg przedawnienia, gdy zostanie uznane za uznanie długu uregulowane w art. 123 Kodeksu cywilnego. Polega ono na potwierdzeniu przez daną stronę stosunku zobowiązaniowego, że należność istnieje, jej wysokości oraz, że dany podmiot sam jest dłużnikiem. Czerpiąc z prawa niemieckiego, doktryna i orzecznictwo zgodnie wyróżniają uznanie właściwe i tzw. uznanie niewłaściwe.
Rodzaje uznania długu
Uznanie właściwe jest uznaniem roszczenia przez osobę przeciwko, której roszczenie przysługuje. Co do zasady mamy do czynienia z umową zawartą nawet ustnie lub w sposób dorozumiany, której treść stanowi ustalenie istnienia lub nieistnienia określonego stosunku prawnego. Dłużnik uznaje dług/wierzytelność co do istoty, tym samym ewidentnie dochodzi do przerwania biegu przedawnienia. Jednocześnie strony ustalają sposób uregulowania uznanych należności.
Z kolei najczęściej występującym w praktyce rodzajem uznania jest uznanie niewłaściwe czyli każde zachowanie wyrażające świadomość dłużnika, z którego można wywnioskować, że roszczenie wierzyciela istnieje. Książkowymi przykładami tego typu uznania są: wystąpienie przez dłużnika z prośbą o rozłożenie zaległości na raty, o odroczenie spłaty czy o umorzenie odsetek za opóźnienie.
Oszczędność regulacji kodeksowej nasuwa wątpliwości co do tego jakie przejawy zachowania można nazwać uznaniem niewłaściwym długu oraz, w szczególności czy potwierdzenie salda przez głównego księgowego dłużnika jest z nim równoznaczne?
Potwierdzenie salda polega na potwierdzeniu stanu aktywów oraz pasywów uwidocznionych w księgach rachunkowych w celu uzyskania od kontrahenta-dłużnika informacji o stanie wzajemnych należności uwidocznionych w księgach rachunkowych
Prawidłowa kwalifikacja i definicja uznania niewłaściwego jest niezbędna dla określenia kręgu osób, które takie oświadczenia mogą złożyć. A tym samym odpowiedzenie na pytanie czy potwierdzenie salda przez głównego księgowego dłużnika może skutecznie przerwać bieg terminu przedawnienia?
Wśród przedstawicieli doktryny na tle pojęcia uznania niewłaściwego zarysowały się dwa dominujące poglądy odnośnie jego natury. Pierwszy z nich traktuje uznanie niewłaściwe jako jednostronne oświadczenie woli lub czynność prawną dłużnika. Drugi – dominujący w literaturze – mający liczne grono zwolenników odmawia uznaniu niewłaściwemu cech oświadczenia woli (A. Wolter, Uznanie roszczenia a przedawnienie i termin zawity NP. 1960 nr 11 113 i nast. Prawo cywilne –zarys części ogólnej, Warszawa 1972).
Przedstawicielem ostatniej koncepcji jest prof. Z. Radwański, który zalicza uznanie niewłaściwe do kategorii jedynie oświadczeń wiedzy. Jego zdaniem wystarczającym jest przeświadczenie dłużnika o istnieniu roszczenia. Skutek prawny – przerwanie biegu przedawnienia powstaje w oderwaniu od woli, zamiaru osoby uznającego bowiem „następuje wyłącznie z tego względu, że wiąże go ustawa z owym oświadczeniem wiedzy” (Prawo cywilne-część ogólna, Warszawa 1993 rok).
Uznanie niewłaściwe zgodnie z tym poglądem nie wymaga złożenia oświadczenia woli, jest jedynie przejawem świadomości, woli dłużnika, które nie zmierza do wywołania skutków prawnych. Skutki prawne powstają ipso jure. Idealnym przykładem najlepiej ilustrującym słuszność powyższej tezy jest wspomniana prośba dłużnika o zwolnienie z długu: wola dłużnika zmierza do zerwania stosunku prawnego, a skutek jej wyrażenia jest zgoła odmienny, gdyż zobowiązanie, dzięki przerwaniu biegu przedawnienia poprzez potwierdzenie umacnia się.
Przemawia za tym sama regulacja Kodeksu cywilnego, który nie ustanawia wymogu złożenia oświadczenia woli przez dłużnika dla tego rodzaju uznania przerywającego bieg przedawnienia.
Przede wszystkim należy mieć na uwadze wykładnię celowościową. Przedawnienie per se jest uważane za niezbędną konieczność wprowadzoną z uwagi na trudności techniczne oraz dowodowe rodzące się w przypadku dochodzenia roszczeń po wielu latach od momentu ich powstania.
Wykładnia celowościowa
Przedawnienie jest karą jaką płaci wierzyciel za swoją bierność i niedochodzenie swych należności od dłużnika. W związku z czym, logicznym jest, iż kryteria oceny uznania niewłaściwego powinny być łagodzone, a nie zaostrzane. W ślad za powyższym, zrozumiałym wydaje się, że ustawodawca przyjmuje za wystarczające każde zachowanie, które poprzez stworzenie dowodów istnienia długu niweluje trudności związane z realizacją roszczenia. Każde takie zachowania przerywa więc bieg przedawnienia i tym samym pozwala przywrócić stosunki prawne zgodne z zasadami etyki.
Oświadczenie wiedzy wypełnia dwie zasadnicze i podstawowe funkcje uznania niewłaściwego jakim są usprawiedliwienie bezczynności wierzyciela oraz z drugiej strony dostarczenie dowodów.
Zachowanie dłużnika powinno stwarzać po stronie wierzyciela uzasadnione oczekiwanie, nadzieję iż dłużnik ma zamiar dobrowolnie spełnić świadczenie. Cechy takiego zachowania, wypełnia potwierdzenie salda przez głównego księgowego.
Względy natury prawno-porównawczej
Kolejną grupą argumentów są względy natury prawnoporównawczej. Okoliczności przerywające bieg przedawnienia w różnych ustawodawstwach ujmuje się w sposób zasadniczo zbliżony. Jednakże bez względu na przyjęty ustawowy zapis, ustawodawcy takich państw jak Francja, Włochy czy Austria są zgodni, że do przerwania biegu przedawnienia nie jest konieczne oświadczenie woli dłużnika. W prawie francuskim głoszona jest nawet teza o uznaniu przerywającym bieg terminu przedawnienia jako „działaniu spontanicznym” dla którego nie wymaga się nawet zdolności do czynności prawnych.
Tak samo u naszych niemieckich sąsiadów powszechny jest pogląd, że uznanie przerywające bieg terminu przedawnienia ma charakter oświadczenia wiedzy dłużnika (Małgorzata Pyziak –Szafnicka, Glosa do wyroku SN z 26 kwietnia 1995 r. III CZP 39/95, OSP 1996, nr 7-8).
Rozbieżności w praktyce sądów
Niestety pomimo trafności powyższej argumentacji potwierdzonej m. in. przez ciągle aktualne orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 1957 roku w sprawie o sygnaturze akt I CR 659/56 słowami „Uznanie niewłaściwe nie jest czynnością prawną, lecz jedynie przyznaniem obowiązku świadczenia wynikającego z innego źródła”, w dalszym ciągu istnieją rozbieżności w praktyce sądów. Część doktryny stoi bowiem na stanowisku pojmowania uznania niewłaściwego jako oświadczenia woli, oświadczenia wiedzy (w stosunku do którego należy stosować przez analogię przepisy o oświadczeniu woli), a nawet jako czynności prawnej nie zmierzającej do wywołania skutków prawnych w postaci powstania, zmiany lub ustania stosunku prawnego. Szczególnie ten ostatni pogląd wydaje się nadwyraz nielogiczny i wątpliwy. Taka kwalifikacja uznania niewłaściwego niezaprzeczalnie zamydla granicę między uznaniem właściwym i niewłaściwym. W relacji do tej koncepcji uznaniem niewłaściwym będzie potwierdzenie salda pod warunkiem podpisania go przez podmiot mogący składać oświadczenia woli w imieniu dłużnika (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 sierpnia 2001 roku, sygn. akt II CKN 103/99).
Oświadczenie wiedzy czy oświadczenia woli?
Jeśli Kodeks cywilny nie wymaga oświadczenia woli i jak zauważono oświadczenie wiedzy jest wystarczające dla spełnienia celu w jakim ustanowiono tą instytucję, to de facto zarzut przeciwników o braku podpisu osoby upoważnionej do reprezentacji dłużnika na potwierdzeniu salda jest nietrafny. M. Pyziak-Szafnicka podnosi w stosunku do potwierdzenia salda przez głównego księgowego „ (…) trudno o bardziej wyraźne oświadczenie wiedzy niż to, które zostało złożone w sprawie. Pochodziło ono od służb najlepiej zorientowanych w stanie finansów przedsiębiorstwa. Służby te na piśmie potwierdziły istnienia długu i potwierdzenie to przesłały wierzycielowi. Dowód istnienia wierzytelności jest więc ewidentny i co więcej sporządzono go specjalnie dla wierzyciel”.
Identycznie orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 26 listopada 2004 roku (sygn. akt I CK 279/04), w którym stwierdził, że „dokument zawierający wskazanie wysokości zobowiązania pomiędzy dłużnikiem a jego kontrahentem (informujący o saldzie) sporządziła księgowa, a więc osoba najlepiej zorientowana w stanie finansów i zobowiązań Instytutu. Potwierdziła ona istnienia długu i informacje przesłała wierzycielowi, który otrzymał ewidentny dowód istnienia wierzytelności, specjalnie dla niego sporządzony. Oczekiwanie przez stronę powodową (wierzyciela) na dobrowolne świadczenie ze strony dłużnika było w ustalonym stanie faktycznym tej sprawy-uzasadnione”.
Ponadto przyjmuje się dość powszechnie, że zatrudnienie określonej osoby w charakterze głównego księgowego jest równoznaczne z udzieleniem jej pełnomocnictwa do składania tego typu oświadczeń do potwierdzenia salda. Rodzi to oczywiście negatywne skutki dla dłużnika, który będzie obarczony również prawidłowym doborem personelu. Zdaniem Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 23 października 2001r. w sprawie o sygn. akt I CKN 323/99, „nieracjonalne i godzące w płynność obrotu byłoby wprowadzenie wymogu działania w powyższym zakresie przez osoby powołane do reprezentacji przedsiębiorcy jako osób prawnych, szczególnie wówczas gdy przedsiębiorca prowadziłby działalność o znacznych rozmiarach, która wymaga wystawiania setek faktur i wezwań do zapłaty”.
Warty zaznaczenia jest również pogląd opierający skuteczność oświadczenia wiedzy na dobrowolności i dostatecznym rozeznaniu. Podpis głównego księgowego na potwierdzeniu salda jest tożsamy z uznaniem długu, pod warunkiem udowodnienia, że w chwili składania swojego podpisu wiedział on o prawdziwym stanie stosunków prawnych łączących obie strony (D. Kulgawczuk, Niewłaściwe uznanie długu i jego skutki procesowe, Monitor Prawniczy 6/2008). Również Edward Gniewek w swoim komentarzu do Kodeksu cywilnego wskazuje, że „uznanie niewłaściwe roszczenia można kwalifikować tylko zachowanie zobowiązanego lub osób, których działania można przypisać zobowiązanemu zwłaszcza osób pełniących funkcję organu, pełnomocników, przedstawicieli ustawowych oraz pracowników zatrudnionych na stanowiskach, z którymi wiąże się kompetencja do składania oświadczeń wiedzy o zobowiązaniach danego podmiotu” (Kodeks cywilny. Komentarz. red. prof. dr hab. Edward Gniewek, 2010, C.H.Beck, Wydanie 4).
Podsumowanie:
Mimo spornego charakteru prawnego uznania niewłaściwego długu, stanowi ono dla uczestników obrotu gospodarczego bardzo istotne zagadnienie. De lege ferenda należałoby określić jego naturę prawną oraz przesłanki skuteczności. Wierzyciel i dłużnik powinni być w pełni świadomi jakie zachowanie przerywa bieg przedawnienia. Przyjęcie, że uznanie niewłaściwe jest oświadczeniem woli, jednostronną czynnością prawną czy w końcu oświadczeniem wiedzy do którego stosuje się w drodze analogii przepisy o oświadczeniu woli, niesie za sobą obowiązek złożenia podpisu pod potwierdzeniem salda przez osobę upoważnioną do reprezentacji dłużnika – osoby prawnej. Natomiast opowiedzenie się za, co jak co, kontrowersyjnym poglądem o skuteczności samego oświadczenia wiedzy przerywającego przedawnienie dopuszcza możliwość potwierdzenia salda przez głównego księgowego nie wykazującego się stosownym pełnomocnictwem. Obecne rozbieżności orzecznictwa prowadzą do stanu niepewności oraz zachwiania zasady równości obywateli wobec prawa. Dłużnik nie wie jakie działanie spowoduje przerwanie biegu terminu przedawnienia. Z kolei wierzyciel w obecnej sytuacji nie ma pewności czy bieg terminu przedawnienia uległ przerwaniu czy powinien jak najszybciej wytoczyć powództwo.
W ostateczności, ostatnią deską ratunku dla wierzyciela w razie odrzucenia przez sąd koncepcji potwierdzenia salda przez głównego księgowego jako uznania niewłaściwego będzie pogląd wyrażony nie tylko w doktrynie ale i w orzecznictwie. Mianowicie sąd może wyjątkowo nie uwzględnić upływu przedawnienia dochodzonego roszczenia w sytuacji gdy podniesienie zarzutu przedawnienia stanowi nadużycie zasad: współżycia społecznego czy jest sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa z art. 5 Kodeks cywilnego (wyrok Sądu Najwyższego z 26 listopada 2004 roku, w sprawie o sygn. akt ICK 279/04). Sąd Najwyższy przyznaje, że instytucja potwierdzenia salda przez głównego księgowego może być okolicznością przerywającą bieg terminu przedawnienia i to bez wymagań dotyczących osoby podpisującej potwierdzenie salda w kontekście reprezentacji dłużnika.
Read MoreWarunkowe umorzenie postępowania a uzyskanie zaświadczenia o niekaralności
Ostatnio jeden z klientów zadał mi następujące pytanie „Czy otrzymam zaświadczenie o niekaralności w przypadku warunkowego umorzenia postępowania?”
Odpowiedź brzmi: tak. Pomimo warunkowego umorzenia postępowania można zwrócić się z wnioskiem o wydanie zaświadczenia o niekaralności i takie zaświadczenie się otrzyma.
Na skutek warunkowego umarzenia postępowania karnego nie dochodzi do skazania danej osoby za popełnienie określonego przestępstwa, a jedynie sąd uznaje oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego czynu.
Warunkowe umorzenie postępowania jest wpisywane do Krajowego Rejestru Karnego, ale nie jest to wpis do kartoteki osób skazanych.
Usunięcie wpisu o warunkowym umorzeniu postępowania następuje po upływie 6 miesięcy od zakończenia okresu próby, który biegnie od uprawomocnienia się orzeczenia.
Read More